Tarnowski, który nie przeszkadza Chrystusowi

Dr hab. Tadeusz Sakowicz, prof. UJK
Wydział Pedagogiczny i Artystyczny
Kielce

 

Tarnowski, który nie przeszkadza Chrystusowi

Z piszących o Januszu Tarnowskim najmniej do powiedzenia ma autor tego wspomnienia. Nasze spotkanie było jedyne w swoim rodzaju bo pierwsze i ostatnie. Zostało zarejestrowane na zdjęciu, które przeszło do historii wskazując jednocześnie na wielką przyjaźń i długoletnią znajomość. Jest to oczywiście nieprawdą, choć nie do końca. Warto tu zaznaczyć, że Ks. Tarnowski to wielki przyjaciel ks. Jana Śledzianowskiego.

Na przełomie roku 2000/2001 ks. Tarnowski zwrócił się do ks. Śledzianowskiego z prośbą aby ten zastąpił go (ze względu na stan zdrowia) na konferencji w Budapeszcie, która miała się odbyć w dniach 17-19 maja 2001 roku i która poświęcona była sytuacji rodziny węgierskiej w okresie transformacji systemowej. W taki to sposób podjęliśmy przygotowania do tej konferencji i w rezultacie pojechaliśmy tam samochodem przez Słowację nocując po drodze niedaleko Nitry u ks. Stanisława Ługowskiego MIC. Konferencja była wyjątkowa z najwyższymi dostojnikami Kościoła węgierskiego i przedstawicielami z Watykanu. Informacje na ten temat znaleźć można m.in. w czasopiśmie „Sprawy Rodziny” Nr 57-58 z 2001 roku.

Po powrocie do Polski szukałem sposobności aby w jakiś sposób podziękować ks. Januszowi Tarnowskiemu za ten wspaniały gest zaufania i wysłania ks. Śledzianowskiego i mojej osoby na Węgry. Musiało upłynąć kilka lat aż nadarzyła się okazja wspólnego uczestniczenia w Konferencji poświęconej rodzinie na KUL w Lublinie. Tam też podczas przerwy w obradach podeszliśmy wraz z ks. Śledzianowskim do ks. Tarnowskiego i po przedstawieniu się ja wyraziłem swą wdzięczność w bezpośrednim kontakcie, co zostało uchwycone przez osobę fotografującą. Jest to jednocześnie dla mnie najcenniejsze zdjęcie. Odzwierciedla bowiem fakt naszej znajomości tak jakby trwała dziesiątki lat, gdy tymczasem była to jedynie krótka chwila. To co nas połączyło w szczególny sposób, to jednomyślność w wierze i naukowych zmaganiach o prawdę w pedagogice. Tu rzeczywiście „znamy się nie tylko z widzenia”, ale jesteśmy niezmiernie blisko siebie przez osobę Jezusa Chrystusa, któremu po prostu staraliśmy i staramy się nie przeszkadzać.

ks. prof Janusz Tarnowski i Dr hab. Tadeusz Sakowicz, prof

 

 

mm

O autorze: Tadeusz Sakowicz

Dr hab. Tadeusz Sakowicz, prof. UJK Wydział Pedagogiczny i Artystyczny Kielce

Dodaj komentarz